Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum IIIF ROX Strona Główna
->
Uwagi!!!
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Zawsze aktualne
----------------
Regulamin
Uwagi!!!
wszystko:p
----------------
Imprezy
zakon
P.domowe
Luźne gadki:)
Foty
Rozrywka
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Śro 13:28, 13 Gru 2017
Temat postu: as
— Czy pan kiedykolwiek uprawiał zapasy? — spytał. — Wygląda pan jak zapaśnik.
— Grałem w piłkę na uniwersytecie Georgia — uśmiechnął się Davis. — Ale to było kilka lat temu. Prawo jest mniej wyczerpujące i daje więcej radości.
— Dziękuję za to, co zrobił pan dla mojego wnuka — rzekł stary mężczyzna.
Davis spojrzał w otoczone siateczką zmarszczek oczy starego Cullena. Był bardzo poważny.
— Mój dziadek poszedł do więzienia za zbrodnię, której nie popełnił. Odsiedział trzydzieści lat, zanim odkryto błąd. Wszystko dlatego, że nie mógł pozwolić sobie na dobrego adwokata. Oto dlaczego zdecydowałem się zostać prawnikiem. Zarabiam nieźle, ale nigdy nie zapominam o tym,
dlaczego zostałem adwokatem. Biedni ludzie zasługują na to, aby mieć takie same szanse, jak ludzie bogaci. Clay jest najwyraźniej ofiarą w tej całej sprawie. Myślę, że on jest niewinny i zamierzam to udowodnić.
— Jeśli kiedykolwiek będzie pan miał kłopoty, proszę na mnie liczyć — powiedział starzec. Mówił to całkiem poważnie.
Davis mocno uścisnął jego dłoń.
— To będzie działać w obie strony.
Uśmiechnął się do Becky i wziął Maggie pod ramię.
— A teraz, jeśli chodzi o węże...
— Dziękuję ci za kolację, kochanie — zwróciła się Maggie do swej przyjaciółki. Davis prowadził ją w stronę drzwi. — Do zobaczenia w poniedziałek!
— Do zobaczenia! — odpowiedziała ze śmiechem Becky.
Mack wszedł do pokoju. Prawie pół godziny rozmawiał ze swoim przyjacielem Johnem przez telefon.
— Kto przyjechał tym lincolnem? — spytał zaciekawiony.
— To adwokat Claya — poinformowała go Becky.
Chłopiec zamyślił się.
— Być może ja też wybiorę prawo — powiedział. — Oczywiście, kiedy zakończę karierę koszykarza.
Becky uśmiechnęła się i przytuliła do siebie brata. Pomimo tych wszystki
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin